Narodowy Model Gry PZPN

Polski Związek Piłki Nożnej w środę zaprezentował Narodowy Model Gry oraz Pro Junior System. – To sukces wszystkich, którzy pracowali przy tym projekcie. Podręcznik trafi do każdego klubu, a już teraz jest dostępny na naszej stronie w formacie pdf. Nasza praca nad poprawą jakości szkolenia jednak się nie kończy – zapewnia wiceprezes PZPN do spraw szkoleniowych, Roman Kosecki.

Za nami prezentacja Narodowego Modelu Gry. Jakie oczekiwania wiąże z tym projektem wiceprezes do spraw szkoleniowych?

Najważniejsze w szkoleniu jest kształcenie trenerów, dlatego chcemy podnosić ich kwalifikacje. Narodowy Model Gry ma służyć rozwojowi ludzi pracujących z dziećmi i młodzieżą, ponieważ im będą lepsi, tym lepszych będziemy mieli zawodników. NMG będzie prezentowany na każdym kursie trenerskim. Każdy klub go otrzyma, a już teraz podręcznik można znaleźć na naszej stronie internetowej. Udostępniliśmy także adres e-mail, pod którym każdy może podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami. Ponadto planujemy wydawanie suplementów, czyli różnego rodzaju książek opisujących poszczególne zagadnienia bardziej szczegółowo.

Akademie zazwyczaj mają własne systemy szkolenia. Jak zachęcić je do korzystania z Narodowego Modelu Gry?

Wiadomo, że każda akademia, która korzystałaby z Narodowego Modelu Gry chciałaby, aby PZPN nadzorował jego wdrażanie i na tej podstawie przyznawał dofinansowanie. Projekt certyfikacji akademii jest już praktycznie gotowy, ale do ustalenia pozostały jeszcze kwestie finansowe. Póki co chcemy, aby każdy zapoznał się z NMG. Wierzymy, że z czasem zdołamy zgromadzić środki, które umożliwią przyznawanie akademiom gwiazdek, czyli ich ocen.

„Gramy tak, jak trenujemy, trenujemy tak, jak chcemy grać” – powiedział trener Marcin Dorna. System rozgrywek młodzieżowych sprawia, że często dochodzi do rywalizacji drużyn bardzo zróżnicowanych poziomem. Gdy mecz kończy się dwucyfrowym wynikiem, to trudno mówić, że „gramy tak, jak trenujemy”...

Walczymy z tym, wprowadzając rozgrywki Ekstraligi. Tak jak u nas, na Mazowszu, gdzie jest osiem najlepszych zespołów w województwie, a awanse są co pół roku. Od nowego sezonu cała Polska będzie grała jednakowo, a wszystko po to, aby najlepsze kluby grały między sobą. Rozwiązaniem na przyszłość być może byłoby stworzenie Ekstraklasy najlepszych drużyn juniorskich. Nie jest to jednak łatwe, ponieważ musimy patrzeć na możliwości finansowe klubów.

Młodzi zawodnicy są mocno eksploatowani. Grają w klubie, w reprezentacji województwa, w reprezentacji Polski. Niektórzy juniorzy spędzają na boisku więcej minut niż profesjonalni piłkarze.

Stworzyliśmy Dziennik Reprezentanta, w którym mają być zapisywane wszystkie występy danego zawodnika. Będziemy monitorować ich obciążenia i jeśli uznamy, że ktoś gra za dużo, to będziemy interweniować.

Kiedy będziemy mogli rozmawiać o wpływie Narodowego Modelu Gry na polską piłkę?

Trzeba uzbroić się w cierpliwość. Zaprezentowaliśmy pewne rozwiązania, ale przed nami wciąż jeszcze wiele pracy. Robimy swoje i mam nadzieję, że to przyniesie efekty. Lepsze szkolenie, to lepsi zawodnicy.

Rozmawiał Szymon Bartnicki